photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
...Nigdy nie umiera...
Kategoria:
Special Needs
Dodane 14 KWIETNIA 2010 , exif
20
Dodano: 14 KWIETNIA 2010

...Nigdy nie umiera...

Po czym mogę poznać czy film był naprawdę dobry i mi się podobał? Pewnie po tym, że soundtrack zamieszkuje w mojej na liście odtwarzania. Również jeśli jakieś sceny wgrywają mi się tak w pamięć, że widząc jakieś rzeczy w prawdziwym świecie przypominam sobie o filmie. Niekiedy jeśli zapożyczam jakieś mądre lub niekoniecznie (np. z "Kapitana Bomby", "Dnia świra" lub z "Joba" :P) takie teksty do swojego słownika powiedzonek. Zawsze kiedy włosy na reku lub na głowie stają na baczność rozumuję to jako oznakę filmu, który ma w sobie "to coś" czego zawsze upatruję w tej dziedzinie sztuki, która od niepamiętnych czasów się interesuje. W każdej wolnej chwili staram się znaleźć na nią chwilkę czasu, aby o filmach poczytać w prasie czy na forum Filmweb , obejrzeć ich zwiastuny lub całe obrazy, słuchając muzyki filmowej, podglądając pracę na planie za pomocą mediów wszelakich . Ostatnim najważniejszym czynnikiem jest wpływ tej dziesiątej muzy na mój nastrój, zachowanie, refleksję, filozofię i (najprościej ujmując) sposób bycia. Po filmie, który właśnie skończyłem oglądać (a który zaczęliśmy odtwarzać w szkole na religii) mam poprawiony nastrój oraz przypomniałem sobie kilka rzeczy, które powinny być oczywiste a z różnych powodów ogólnego wkurwienia mnie zapomnianych i początkowo uspokajanych workiem treningowym (który w takich sytuacjach przypomina mi że nie na marne wpakowałem w niego i sprzęt 200 zł :) ). Zdjęcie z kurhanu w Widawie (chwilę przed rozpętaniem porządnej ulewy i walki o odbicie Rudego). Klimat na nim był istnie mroczny oraz budzący chęci pokonania wroga, napawane poprzez stary krzyż i latające wokół gawrony. Ale zdjęcie nie jest tu po to aby zasmucać lub by było pretekstem nad rozważaniami o kwestii wiary (takowe kwestie chętnie poruszam ale raczej "na żywo" i tylko z wybranymi osobami bo nie z wszystkimi mam ochotę na takowe intymne zagadnienie rozmawiać). Jest tu po to, że w chwili smutku w owym krzyżu i przy dużej dozie rozmyślań sam sobie rozwiązuję problemy. Odsłuchiwania kazań ks. P. Pawlukiewicza oraz biblia również podobnie wpływają (dodać mogę jeszcze muzykę 2TM2,3 ale to już w mniejszym ale jednak jakimś stopniu). Co ma krzyż i wiara do filmów (takie często bardzo rozbieżne tematy)? Mianowicie owy film poruszył we mnie sprawy wiary i wspomnienie o niej oraz o ludziach, dzięki którym warto wstawać. Z dnia na dzień jest ich coraz mniej ale czy to o ilość czy o jakość wiernych (w kościele jak i w mi samemu) ludzi chodzi? Na sam koniec tej mocno zawiłej i pewno trudnej do całkowitego zinterpretowania notki wstawię piosenkę, która płynie w moich żyłach teraz i mam nadzieję, że jeszcze długo (ponieważ pochodzi z wielokrotnie już wspominanego filmu i jej treść, muzyka i wokal mnie zniewoliły [ mam nadzieję, że nie tylko czasowo]) <..>

Komentarze

kwiatkibratki wyślij mi te moje rolki :)
16/04/2010 23:05:06
~imcfrycu Zdj jest świetne, wydobyles z tego Kurhanu to co najlepsze. Gratualcje
15/04/2010 22:42:40
irvinka Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
15/04/2010 7:29:25
kwiatkibratki dla mnie dobry film oznacza taki, po którym nie mogę normlanie funkcjonować przez parę najbliższych godzin.
14/04/2010 22:54:41

Informacje o siodmyniezawszewspanialy


Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24