Podczas uroczystego balu u Arcyksięcia Ferdynanda doszło do tragicznego morderstwa, bardzo okrutnego we wszystkich tego słowa znaczeniu - po pierwsze dokonane przez osobę z najbliższego otoczenia, po drugie napastnik musiał widzieć z niewyobrażalnie małej odległości zgon, zbrukać się krwią czuć ostatnie oddechy ofiary. Ja - wynajęty jako reporter z owego wydarzenia zostałem mimo woli wkręcony do sprawy i pewnym stopniu (znajdując jeden z dowodów - zakrwawione buty, których zakrwawione odciski podeszwy były poszlakami) pomogłem w jej rozwiązaniu. Tutaj możemy ujrzeć wszelaki sposób udokumentowania samego miejsca zdarzenia i denata oraz krążących wokół uzbrojonych gwardzistów Austriackich.
Od tej pierwszej gry tak na dobre zostaliśmy wprowadzeni w tematykę biwaku w Widawie - "Wojny XX i XXI wieku". Po I WŚ (w sumie powodzie jej wybuchu) przemierzaliśmy przez II WŚ i odbijanie Rudego (Fryca juniora) z więzienia. Moje refleksje z tej gry wyszły taki troszkę dziwne ponieważ gdyby nie to, że użyłem podstępu, manipulacji punktowymi i wykorzystania sytuacji (Frycu - który był głównym moderatorem gry powiedział, że to było pomysłowe i kreatywne ale i tak nie do końca się z nim zgadam) byśmy nie wygrali (tzn. żadna grupa by nie wygrała bo udało się to zrobić 2 razy na 4 grupy i w obydwóch przypadkach poniekąd kantowano za przyzwoleniem punktowych). Na koniec zajęliśmy się wojną w Iraku i odbijaniem na niej jeńców i rozbrajaniem bomby. Na biwaku działo się wiele więcej i o tyleż samo większą liczbę było zajęć przeprowadzono, ale opiszę je przy kolejnych zdjęciach ponieważ jestem zbytnio po tych trzech dniach zmęczony ;).
W sobotę podczas zajęć z pierwszej pomocy wpadł do sali Misiek i powiedział, że była katastrofa lotnicza, że był to samolot prezydenta i podobno tylko kilka osób przeżyło. Na początku automatycznie pomyślałem, że to podpucha i odbędzie się symulacja ratowania pasażerów czy coś. Kiedy okazało się, że to jednak nie jest część fabularna tylko prawda zapanował w mojej głowie mętny i melancholijny zamysł. Po pewnym czasie oczywiście o tym zapomniałem i dopiero koło 19 sobie to wszystko w pełni uświadomiłem podczas pilnowania ognia przy ognisku. Miałem niezmierną ochotę z kimś na ten temat porozmawiać ale kiedy zobaczyłem, że ludzie się dobrze bawią i śmieją to perspektywa przypominania im o tragedii tylko po to abym mógł sobie porozmawiać wydała się egoistyczna - więc w ciszy sobie samemu na ten temat po rozważałem. Z powodów wczorajszych wydarzeń byliśmy dzisiaj również, całym biwakiem w kościele i wraz z Kacprem i Olą stałem w poczcie sztandarowym, klasycznie jako trzymający. Msza święta bała.. zła. To chyba dobre określenie wykonania owej godziny i dwudziestu minut spędzonych w kościele. Zajmowała się całkowicie czym innym niż powinna (np., 20 minut rozdawania książeczek osobą idącym do komunii, kolejnymi zbędnymi chwilami poświęconymi opisywaniem zasług Caritasu, o jakimś obchodnym obrazie). Głównego tematu o jakim wszyscy chcieli by po rozważać było tak niewiele jak w moim fragmencie notki.
Na koniec klimatyczna piosenka na zawsze zapisanych na kartach historii muzyki kapeli. Oddaje nastrój moich myśli i przemyśleń <..>
PS. Chłopaki naprawdę postaraliście się na tym Alienie. Wszyscy (poza mną, Uszatem i Miśkiem) równo kimaliście o godzinie rozpoczęcia owej akcji (a my nie mieliśmy sumienia praktycznie całego biwaku na nogi postawić) i.. no może w końcu kiedyś w niego zagramy w tej szkole ;)
Ważne!
We wtorek 13 kwietnia o godzinie 11.15 w Łasku (do budynku siedziby hufca, następnie przemieścimy się na cmentarz) są potrzebne osoby z 39DH do pocztu sztandarowego z okazji obchodów żałoby narodowej i ofiar Katynia. Liczę na jak największą ilość chętnych. Wymagany jest mundur, beret i pas harcerski. Prosiłbym także o potwierdzenie obecności lub nie nawet przez osoby, które się wstępnie zdeklarowały (potrzebuję mieć klarowną listę osób będących w poczcie). Usprawiedliwienia nie będą problemem - Komendant hufca napisze je i przekaże szkołą. Chociaż w ten skromny sposób spełnijmy swoją patriotyczną powinność wobec pamięci ofiar. W załączonym w linku adresie internetowym <..> został zawarty Rozkaz Specjalny Naczelniczki ZHP w sprawie katastrofy.
Inni zdjęcia: Naszyjnik ze stópkami dziecka otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24trening takapaulinka... maxima24... maxima24