Trójmiasto. :) potem jezioro .:)
Extra dzień . ;p tyle się chyba jeszcze nie naśmiałam . :) :)
Zakupy, molo, plaża, SŁOŃCE . :) mewy rzucające się na jedzenie . :)
Jednak itak najlepsza była nasza jazda na pontonie nad jeziorkiem. :) To nic, że silny wiatr nie pozwalał nam
wrócić do brzegu i znosił nas gdzień daleko . ;p he. te upały źle na nas działają. ;p ;p ;p
najadłam się dziś niesamowicie pysznych ciach... teraz czuję się taka ociężała . :) już na samą myśl o czymś słodkim nic
mi się nie chce. :)
chociaż jeszcze jedno bym wepchnęła . :) :) :)
ILY.;*