Siedzę tutaj ściskając bezużyteczne teksty
I klucze do drzwi które nie istnieją
Płaczę w tej historii
Czekam na znak
Będę spąglądała prosto w słońce
I nie będę zamykała oczu
Dopóki zrozumiem lub oślepnę
Widzę części, ale nie całość
Obserwuję świętych i obojgu uczonych
Nie perfekcyjnie rozwinięty plan
Ufam mojemu sercu i umysłowi
Czemu prawda jest tak trudna do znalezienia w tym świecie
Wiem że tę szansę zmarnowałam
Grobu lub kamienia nie całowałam
Blizna która nigdy nie zniknie z mojego nadgarstka
Lustro które nie spotkało się z moją pięścią
ostatnio coś za dużo piję.
a koncert? mokro?. myslowitz <3
z zoo z dałniątkami <?> byłam. ano nie było źle.
.chyba na nic więcej nie zasługuję.