Poruszyła mnie beznamiętność twych ust
i pozostawiła w polu na dość długi czas
I tak próbowałam kwitnąć tam już sama
Dopóki nie złapał tego kwiatu wiatr
W podtrzymaniu kiwał się jakiś czas
Aż znów nie usłyszał kroku twych ust
One po raz kolejny płatek ledwo musnęły
By kwiat nie opadł już całkiem z sił
I tak kiwać mu znów kazał się wiatr
A trawa zwiędła i więdnie dziś kwiat
Użytkownik sinfuldestiny
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24