dzień 1.
cześć! no cóż... czas ruszyć tyłek i coś ze soba zrobić.
Nie ma że boli. Olewamy placz i lenistwo, TRZEBA OSIĄGNĄC SWOJ CEL!!
determinacja, motywacja, walka, siła i chęci- nowi przyjaciele.
Czas zrobic coś dla siebie i tylko dla siebie!
szczerze? wierzę w nas! i wyobrażam sobie, jak na wakacjach z uśmiechem powiemy "jestem z siebie dumna, dałam radę"
Razem damy rade! Powodzenia :)
a więc, za mna dziś:
-mel b brzuch
-100 pajacyków
-100 przysiadów
-90 wspięc na palce
-skalpel
-sauna (basen)