Po zdobyciu ryby śmierci wszyscy ruszyli do kamiennego kręgu,który znajdował się na granicach Sunset Valley. Wszystko było ustawione do rytuału. Służący Mrocznego stali w kole razem z ojcem Selen, Kat i.. VJ-a.. Reszta stanęła w środku kręgu. Zaraz po tym jak Jonatan zaczął wypowiadać słowa z księgi pojawiła się zakonnica krzycząc aby przerwał rytuał.
-Co się stało? - zapytała Selen.
-Nikt nie musi ginąć aby wskrzesić człowieka. - wydyszała.
-Co? - zapytała zdziwiona Nina. - Jak?
-Znam magiczne zaklęcie, które wskrzesi wasze matki.
Przystąpmy do rytuału. Ułóżcie się tak jak wcześniej.
Wszyscy zaczęli słuchać zakonnicy. Ustawili się w kręgu, a siostra zakonna zaczęła wypowiadać słowa:
-Exemo tale moni onu Wulewo teme iji tore.
Wszyscy dookoła zadziwili się gdy ze środka kręgu zaczął się wydobywać dym, a w środku stały dwie kobiety.
Zakonnica w kółko powtarzała słowa: Exemo tale moni onu Wulewo teme iji tore.
Selen i Nina nadal patrzyły się na dym. Łzy płynęły po policzkach. Nagle z dymu wyłoniły się matka Selen i Niny. Dziewczyny rzuciły się w ich ramiona.
-A więc czas odejść- powiedziała zakonnica.
-Ale jak?! - krzyknęły dziewczyny.
-Nie jestem tylko zwykłą zakonnicą.Jestem matką mrocznego.
Czas wrócić do własnego syna, a ty Williamie przejmiesz jego rolę.
Kobieta rozpłynęła się pozostawiając po sobie smugę dymu.
TEKST: Izabelcia 9022
ZDJĘCIA: Sims3world
annabelle2232 dziękuję za wspomnienie o mnie w swoim wpisie ;D
Przepraszam, że zdjęcia nie oddają całej treści tej historii ale tak wyszło. Chciałam szybciej to dodać. Obiecuję, że jutro zacznę nową historię. Nie wiem jeszcze jaki tytuł i o czym ale coś się wymyśli ;D Liczę, że będziecie czytać bo lubie czytać potem wasze komentarze. Poprawiają mi bardzo humor ;* dziękuję wszystkim, którzy pod prawie każdą notką zostawiąją komentarz. ;D ;*
LOVE YA