Drogi Mroczny Zeszycie!
data: nie ważne
Zastanawiam się czemu to akurat mnie spotkało. Dlaczego to mnie Mroczny Kosiarz zdecydował się zabrać do swojego świata. Twierdzi, że mnie kocha, ale czy Kosiarz może mieć uczucia? Przecież moja matka, którą dopiero niedawno poznałam jako ducha, opisywała Mrocznego jako wielkiego Tyrana, któremu każda dusza ludzka musi być posłuszna. Nikt kto odważył się mu sprzeciwić nie uniknął gniewu jego i kary. A Kosiarz wobec mnie jest zupełnie inny! Owszem może i ma Mroczny strój, mroczny głos i mroczną kosę ale krzywdy bynajmniej mi nie zrobił. Jednak postanowiłam, że bedę ostrożna mimo wszystko. Nie zapomniałam jaki jest mój cel. Chcę przywrócić moją matkę do życia i nie poddam się.
Sayonara.
data: nie ważne
To już bodajże mój drugi tydzień u Mrocznego. Wczoraj wręczył mi pierścionek zaręczynowy i rzekł: 'wyjdź za mnie Selen'. I tym razem to już było tak na serio. Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Miałam do wyboru tak albo nie. Ale przypomniałam sobie słowa mojej matki i mimowolnie przyjęłam jego zaręczyny. Nie wiedziałam tylko kiedy odbędzie się ta ceremonia i jakie plany ma wobec mnie Mroczny Kosiarz. Obawiam się najgorszego. Nie chcę aby powtórzyła się taka sytuacja jak z VJ-em wtedy. Dlatego obiecałam sobie, że od teraz będę ostrożna.
zaiste.
data: nie ważne
Minął już miesiąc, a dalej mam wrażenie, że nie znam tego człowieka. O ile Kosiarza można nazwać człowiekiem. Na razie nie udało mi się zdobyć potrzebnych informacji... a boję się zapytać go wprost.
'Kotleciki z wielorybka. Mmm ale się ciągnąą. '
5 miesięcy później w zeszycie pojawił się taki oto wpis:
Wszystko powoli zaczynam rozumieć. Fragmenty tej mrocznej układanki w końcu składają się w jedną logiczną całość.
O co mi chodzi? Chodzi o to, że Mroczny wyjawił mi straszny sekret. Wczoraj przy kolacji zauważyłam, że dzieje się z nim coś co ciężko mi było opisać. W ogóle nie chciał ze mną rozmawiać... w łóżku nawet słowem się do mnie nie odezwał... tylko życzył mi tych swoich 'mrocznych snów'. Zapytałam go 'co się z tobą do cholery dzieje'?! 'Umieram Selen' Gdy to usłyszałam nie chciało mi się wierzyć, bo przecież jak Mroczny Kosiarz może umrzeć xD LOOOOL... Więc zarządałam od niego wyjaśnień. Powiedział mi, że źródłem jego mocy był jeden z aniołołów. Najlepszy z młodych dorosłych William, którego udało mu się uwięzić pare lat temu. Kiedy William słabł - Mroczny rósł w siłę. Ale jakby umarł- stanowisko Kosiarza przejąć musiałby jego potomek a ten musiałby wziąć do niewoli następnego Anioła. William uwolnił się. Albo raczej.. pomogła mu pewna anielica - Nina. Pokazał mi to w szklanej kuli i teraz zrozumiałam wszystko. Kosiarz wybrał mnie na matkę swoich dzieci... lub dziecka - następnego Mrocznego Kosiarza i jeżeli okaże się, że jestem z nim w ciąży, będę ... przez usta mi to nie przejdzie. Nie tego chciałam. Muszę ostrzec Ninę zanim będzie za późno. Muszę stąd uciec.