A: Przepraszam ale...Wczoraj widziałam jak on patrzył się na jedną dziewczynę, rozmawiałam z tą dziewczyną dzisiaj... Powiedziała mi, że od tygodnia spotyka sie z nim i... ja jej powiedziałam, że Simon jest mój a ona się wkurzyła.
Pewnie nie mogliście się doczekać ale już jest ;D
Drugi sezon mc2= miłość
cz.1
Ashley kochała Simona, Simon kochał Ashley, ale ich związek powoli jakby to delikatnie ująć rozpadał się.
Powodów było mnóstwo: kłótnie, wzajemne pretensje, nieporozumienia czasem...
A co u Lindsay i Jasona? Jak na razie wszystko było świetnie.
Pewnego dnia Ashley przyszła zapłakana do Lindsay- otworzyła jej jej mama.
A: Dzień dobry pani mamo Lindsay. Jest Lindsay w domu może? ;( <siorb>
M: Dziecko a co się stało. Dlaczego płaczesz.
A: A wie pani.. takie tam w związku.
M: Oj kochana, pewnie wolałabyś pogadać o tym z Lindsay ale niestety jej teraz w kinie z Jasonem.
A: Łee, życie jest niesprawiedliwe! <siorb>
M: Chcesz o tym pogadać?
A: Poczekam na przyjaciółkę.
M: Jak chcesz ale ja studiowałam psychologię więc mogłabym ci pomoc.. może.
A: Nic mi nie pomoże. To moja wina wszystko. Pokłociłam się z chłopakiem..
Moje życie się rozpada.
M: Kłótnie sie zdażają, nie zawsze wszystko jest idealnie. Czasami to jest nawet potrzebne.
Wtedy właśnie zdajemy sobie sprawę jak ważna jest dla nas druga osoba
A: <siorb>
M: Przestań płakać i siorbać. A jakby to powiedziała moja córa : ogranij się.
A: Przepraszam ale...
Wczoraj widziałam jak on patrzył się na jedną dziewczynę, rozmawiałam z tą dziewczyną dzisiaj...
Powiedziała mi, że od tygodnia spotyka sie z nim i... ja jej powiedziałam, że Simon jest mój a ona się wkurzyła.
Czym prędzej pobiegłam do niego aby wyjaśnił mi to ale on się wypierał. Mówił, że coś sobie uroiłam...że zmyślam..
To mu powiedziałam, że zadzwonie po tą dziewczynę, która mi to powiedziała i zobaczymy jak wtedy będzie się tłumaczył.
On mnie wtedy zwyzywał i pojechał do kumpli się naje.. przepraszam. bać.
Jestem załamana. Nawet nie wiem czy to wszystko prawda.
znaczy wcześniej też było fajnie, ale teraz się robi bardziej "pikantnie" :DDD