Kawałek ciasta z rana?
Spoko, nie ma problemu.
Drugi kawałek ciasta po południu-to był błąd ;x
Wieczorem jak zawsze wyszłam biegać.
O ile przy truchcie nie ma żadnych przygód z tym związanych, to przy szybszym biegu....niestety są...
Po 2 km musiałam przerwać trening, bo tak źle się czułam.
Wściekłość.
Ból.
Rozczarowanie.
Jutro będzie lepiej :D
A za niecały miesiąc....zawody <3