Właściwie wszystko bez zmian , poza gorszym snem i upływającym czasem (i tak uważam ze za wolno).
Do tego nagromadziło się trochę pracy w szkole, ale jak na razie daje rade.
Czwartek zapowiada się wycieczką do Malmo i prawdopodobnie na łażeniu bez celu, ani chęci kupienia czegokolwiek.
W każdem razie jakoś minie ten niepożyteczny dzień.
Jako, że udało mi sie przespać całą noc ( co dzieje się wyjątkowo rzadko), zaspałam rano ,w efekcie czego zjawiłam się w Vellinge z 4 godzinnym opóźnieniem, ale chociaż wyspana d;
Jutro też zbyt długo w szkole nie zabawie.
Kocham *;
Ps. Nie zapomniałam o ph, jak to co niektórzy mi zarzucili d;
Po prostu nie chciało mi się, a może z braku sensownych zdjęć ?!
Kanske tva manader till ,min älskning *;