(tekst z mojego bloga którego już nie prowadzę)
czy ktoś z was ma za sobą pierwszy raz? zapewne nie. Ci, którzy tego już doświadczyli zapewne zajmują się obecnie domem, dziećmi. nie mają czasu czytać bloga nastolatki , która nie ma z tym o tym porozmawiać i ucieka się do internetu w tej sprawie, licząc na ludzi którzy są równie samotni i to czytają.
zastanawiałam się czy to aby nie za wcześnie na taki temat. ale dla mnie nie ma tematu tabu. chcę mówić o wszystkim. co mnie dręczy, co chcę abyśmy razem rozwiązali. pragnę napomnieć że większość tekstu pisałam na lekcji historii dziś. tak, wiem to nie dobrze tak, ale czułam takową potrzebę, wyjęłam zeszyt i pisałam.
nadchodzi taki moment, kiedy pragniemy bliskości. szukamy tej osoby. spójrzcie,czy to nie głupie? tyle zachodu. miłość, zaufanie. to trzeba wszystko budować od podstaw. zwykle jest to praca mozolna. a to wszystko tylko dla chwili przyjemności, jaką czerpiemy z seksu. no to zapyta ktoś z was, czy nie lepiej jest iść do łóżka z kimś przypadkowym? no ale, czy rzeczywiście będziecie mieć taką przyjemność z tego bez miłości? kilka minut przyjemności, z czego przedtem trzeba znaleźć tą osobę. a gdzie takich kręci się pełno? na imprezach w klubie. zwykle jest to kwestia minut. podchodzisz, pytasz i idziecie na numerek. mamy to od tak. rujnujemy tak piękny dar, jakim jest współżycie. Bóg dał nam taką zdolność, byśmy mogli okazać komuś miłość. a my to marnujemy na byle kogo. bywa i tak,że potrzebę bliskości zaspokajamy sami. według religii jest to grzech. dlaczego wiec to robimy, mimo iż wierzymy i w innych kwestiach przestrzegamy zasad Bożych? wielu pewnie wcale nie ma świadomości że to co robi to grzech, a nawet zabójstwo. są i świadomi tego, mówią o tym Bogu i żałują tego.
tak, wiem, Ameryki nie odkrywam. jednakże mam ochotę przedstawić wam moje poglądy i mam ogromną nadzieję, ze jest grupa moich rówieśników, która sądzi tak samo. czuję, że jest ich dużo. ale pod presją telewizji przedstawiamy fałszywe poglądy. mało kto jest szczery. boimy się powiedzieć, co tak naprawdę sądzimy. a może my poprostu nie mamy komu tego mówić? w szkołach się o takich sprawach nie mówi. uczą nas regułek, wzorów, co do niczego nie prowadzi. dzięki temu modernizujemy nasz glob, co jest dla nas gorsze. dla natury. niektóre wynalazki niby są nieszkodliwe, ale coś jednak i tak musi szkodzić. nic nie ma z niczego i to coś kończy tam gdzie się zaczęło. zachęcam was, mówicie o wszystkim otwarcie. nie bójcie się tego, co usłyszycie. niech krytyka was nastraja. dzięki temu będziecie lepsi. i zastanówcie się.. chcecie się z kimś kochać, czy pierdo**ć..?
Kategorie: Bez kategorii