Zdjęcie pamiętające nasz skittlesowy projekt ;D
Nie myślałam, że mam w sobie tyle optymizmu i przy okazji, że ludzie nie są tacy straszni jak by się mogło wydawać :D
Dzisiaj z Maciołem pierwszy "egzamin" zaliczony... tak jakby ;P
Teraz czekamy na kolejne, right? :D
Mój kochany geniusz - Asia jak zwykle rano wprawiła mnie w dobry humor :D Ogólnie tu lepiej sie nie wypowiadać bo jeszcze oberwe za to czy coś ^^ już się boje co to będzie w lipcu... Ona też xD
Ogólnie. Jest great. Co jest dla mnie nową i czasami kłopotliwą, ale i przyjemną sytuacją. Oby nic sie nie zepsuło i było tak dalej.
No i na koniec tego jakże pełnego wrażeń dnia wspaniała burza *_* Czyli jak na razie wszystko idzie po mojej myśli.
Jakieś przemyślenia? Tak. Każdą sytuację można przedstawić na dwojaki sposób, ja nauczyłam się wybierać tą lepszą alternatywe co sprawia, że jestem na swój sposób szczęśliwa. Czasami tłumaczę sobie że tak będzie lepiej ze względu na przyszłoroczny wyjazd, czasami tak będzie lepiej dla wszystkich, ale zawsze może być dobrze :D
I LOVE U <3