.i dzieli nas już najlitsza ze ścian
i znów nie ufasz mi
i nic nie jestem wart
i nie wierzysz w żadne moje słowo.
kwietniowe dwie godziny w Paryżu.
bieganie w deszczu.
wrócę tam. na pewno na dłużej i może już tego lata.
zbyt wiele się zmieniło.
nie tak miało być.
to boli.