nie szukać, nie myśleć, nie czekać, nie kochać. wtedy będzie dobrze?
Szkoła przez 10 miesięcy, wstawanie codziennie o 6:30 , strach przed 1 na kartkówce czy sprawdzianie, wymyślanie wymówek z powodu braku pracy domowej, a teraz łazienie za nauczycielami i błaganie na kolana o ocenę na którą ci zależy. SPOKOJNIE
Moi drodzy.... zaraz będą WAKACJE.
Wstawanie na obiad zamiast śniadanie , siedzenie do późna na dworzu czy kompie, pływanie, spotkanie z przyjaciółmi, wyjazdy, lody, wysoka temperatura... wydaje się pięknie prawda ? Dla mnie nie. Z myśla że muszę jeszcze wtytrzymac rok żeby skończyć gimbazę, mnie załamuje. Tak bardzo chciałabym się wyprowadzić. Mam wrażenie, ze otaczają mnie ludzie z fałszywym uśmiechem i dwulicowością.
Niby początkowo było fajnie jednak nie odczuwałam tego, ze będzie gorzej. Nie wiem co jest ze mną ? Czmeu takie mam myśli ? Dlaczego to się tak dzieje ? Nic nie rozumiem. Staram się zapominać i wybić te myśli dzięki przyjaciołom i osobom którzy sa bliżsi.
Co z tego, ze jestem taka zadowolona na codzień staram się być miła i w miarę pomóc? Jak już rzygam z tym, że skoro ja mam byc miła a Ci obdarują fałszywość dwulicowość i wiele zły rzeczych których nie chcę wspominać ? Nie wiem czy się zmieniłam czy nie. Chociaż chciałabym nabrać większej odwagi do niektórych osób. Nic fajnego nie ma jak otaczające społeczeństwo z sztucznym uśmiechem.
No ale jak zawsze powiem krótko : No co ty ? U mnie jest wszystko ok !
Tak, aby nie ciągnąc udawanych zmartwień.... pss
To nic nie kosztuje , zabierz mnie wszystko jedno gdzie .
FUCK BITCHES , DIE -------->