Zielona again. I po prostu mistrz drugiego planu (haha, nawey dwie w sumie mistrzynie xD).
I nienawidzę pesymizmu. Teoretycznie jak myślisz 'Nie, nie uda mi się, na pewno nie' to jak się później uda to jesteś szczęśliwszy. Co z tego, jak po 5 minutach znajdę kolejną rzecz która mi się nie uda. O nie. Nie jestem pesymistą.
Jakbym miała myśleć, że to mi się nie uda, tamto mi się nie uda to... Prawdopodobnie byłabym teraz w 36 i składała papiery do liceum, do którego by szło najwięcej moich koleżanek. Bo przecież nie poszłabym do gim w którym nie znałabym nikogo, bo nikt mnie nie polubli, będę sama całe gim, będzie beznadziejnie i wgl. I generalnie nie boję się liceum. Z resztą bo i czego, haha. Tylko chcę już 1 lipca i wiedzieć, że jestem uczennicą tego i tego liceum. Nie mogę się doczekać w sumie :D
I tyle wolnego... W sumie nie mam planów oprócz obozu w Chorwacji ^_^
Dobra tyle.
The end.(I <3 English)
Aaa! And Gosia's face <3