fanatyk alowego uśmiechu.

Ta kartka jest dość stara. Ma może ze dwa, a może nawet trzy lata.

Wisi zawsze w zasięgu  wzroku

i za każdym razem tak samo przykuwa moją uwagę.

Zdanie 'jak feniks wstań i odnajdź drogę',

które nieustannie ma honorowe miejsce nad biurkiem mojej Gosi 

od wczoraj stało się moim nowym mottem.

Lubię zmiany. Pozwalają się przewracać i podnosić na nowo,

a to dość potrzebna umiejętność kiedy jest się taką życiową ofiarą losu jak ja.

I tak ..w dniu w którym Laura została lasią internetu

ja zmieniłam swoje przyszłościowe plany o 180 stopni

i postanowiłam zajmować sie czymś zupełnie normalnym

(porównywalnie do moich wcześniejszych pomysłów).

Otrzepałam kolanka, wypięłam cycki do przodu i znowu wróciłam na swoją ścieżkę,

podejmując pierwszą dojrzałą decyzję.

Wybrałam rozum. Może i to nudne, ale rozsądne.

Rozsądne jest mądre, a ja zawsze chciałam taka być.

A przynajmniej takie sprawiać wrażenie :)

Dzisiaj podbijałam Wrocław z którego wróciłam bez jednej kropki ,

ale za to z trzema szwami w kolorze moich oczu.

Ach i nie zapominajmy, że wycięto ze mnie 1,5 cm...

czy mi się wydaje czy jestem chudsza ?....

TRZEBA TO NADROBIĆ !!! <omomomom>

Ach i chciałam wam ogromnie polecić film "Jesteś  Bogiem".

Skoro nawet mną - osobą o całkowicie odmiennych  upodobaniach muzycznych

ruszył ten film - to na was z pewnością zadziała.

uwieżcie - wbija w fotel.

Ale nie marwtcie się ... nie zaleję was   jednym z ich utworów

(jak to robi większość fejsbukowiczów).

Dorzucę za to cover piosenki z 18 prezentu,

którego w ostatnim czasie bardzo bałam się dotykać,

ale  zwykłam poprawiać  sobie humor upominkami z duszą,

a płytę jak i moje wycie podczas jazdy bardzo polubił instruktor,

więc łapcie:

"Right Here waiting"

"Humorem powala, urokiem zniewala

-taka jest Ala"

bo lubię dni kiedy wszystko samo się uśmiecha