I gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko.
uzależniam od siebie ludzi. i nie chodzi mi o to, że wszyscy mnie uwielbiają, wręcz przeciwnie, uzależniam od siebie także tych, którzy za mną nie przepadają. nie wiem na jakiej zasadzie to działa. wiem, że ktokolwiek mnie pozna, nie może już beze mnie żyć