Ja i Corel Paint. Kompletnie się do tego nie nadaję. Wiecie ile siedziałam nad tą przeróbką?;) Ale nic nie było bezcelowe, bo chciałam w końcu ukazać oblicze osoby, która odegrała istotną rolę w tym kreowanym głównie przeze mnie synkretycznym utworze. Daniel jest w nim człowiekiem niezwykle skomplikowanym, dlatego jego obecność tworzy tak ciekawy i ezoteryczny nastrój. Ma w sobie błyskotliwość i taki pociąg do tej błyskotliwości, że pamiętasz go nawet z odległości 63 km. Umie słuchać, doradzić i wnieść w życie organizację pomocy w razie nieprzyjemnych konsekwencji. W ogóle jest zorganizowany i pełny optymizmu do tego typu przedsięwzięć. Ma szeroko otwarte oczy i serce na wszystkie potrzeby, pragnienia płci żeńskiej. Więc czy łatwo się z nim rozstać? I czy z łatwością ot tak będzie zdolny "zniknąć" z areny życiowej bohaterów? Zakończenie utworu wciąż pozostaje zagadką:[zaklopotany]
Oczywista oczywistość od 20.00.