wreszcie jestem tutaj, nie wiem co sie ze mna dzieje, ale od paru dni mam taki zryty humor, ze najchetniej wszystkich bym pozastrzelala, nie wiem co się dzieje z moją psychiką, mam już dosyć tej szkoły, tych ludzi, za wiele razy się na nich zawiodłam. Na razie mam wszystko w dupie ;)
Bilans dzisiejszy :
śniad- bułka z górą warzyw na sobie
2śniad- jogurt naturalny+ płatki owsiane
obiad- troszkę fasolki
kolacja- 2 gałki lodów
Ah, zalozylam tego bloga 9 dni temu, jakos tak i wazylam 70 kg po tych paru dniach waga spadla i waze 68 kg, mam nadzieje ze to dobre tempo, przypominam moj wzrost : 165 ;D
aha i jest cos do czego muszę Wam się przyznać! : jak widzicie nie zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy, nie chcę, aby mój organizm zwariował ;D