You're the one

Witam, dawno mnie tu nie było. 

Chyba tu wrócę, ale z zupełnie innym podejściem do życia, dużo lepszym.

Zawsze pisałam na tym blogu moje negatywne myśli, upadki, nieudane powroty do normalności,

czas to zmienić! 

Jutro 4 miesiące odkąd jestem w pełni szczęśliwa i stabilna, odkąd mam Ciebie, odkąd Ty masz mnie, to nie jest dużo czasu, ale ten czas dał mi wiele do myślenia, obdarzył mnie kimś... no właśnie, kimś, kto jest dla mnie największym skarbem,

nie chcę, aby to kiedykolwiek uległo zmianie, jest mi tak cudownie, tak się cieszę, że Cię mam!

Pewien okres czasu temu byłam kompletnie zgubiona, nie potrafiłam ułożyć własnych myśli, nie widziałam i nie dostrzegałam tego całego dobra, nie wierzyłam już, że coś dobrego istnieje, a tym bardziej, że mnie to spotka.

Wszystko przyszło tak niespodziewanie, nagle odzyskałam całą nadzieję, spełniam marzenia, jestem zmotywowana do wszystkiego, nie potrafię pojąć tego, że jedna osoba potrafiła naprawić mnie w pełni, potrzebowałam tego, byłam nieobecna, niepełna, z górą wątpliwości.

Wszystko się zmieniło, niech już zawsze tak będzie.

Jestem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, 4 miesiące temu powiedziałam sobie, że będzie dobrze, wreszcie byłam tego w 100% pewna, wiedziałam, że się nie mylę, najwspanialsze to, że dalej jest dobrze, a nawet lepiej. Czas na dalsze zmiany na lepsze!

p.s. Kocham Cię