Pastwisko

Hopki, hopki, galopki.

Papużki dalej nie chcą współpracować i polatać... Ujeżdżalnia zalana i nie współpracuje, hala zalana i nie współpracuje, zdjęć więc nie będzie. 

Jutro może coś uda mi się capnąć z pastwiska. Trzeba walczyć!

Chłop chce dosyć osobliwą sesję, mam nadzieję, że pomogę mu ją zrealizować. 

Muszę ściągnąć znajomą do mnie... Ale najpierw muszę uszyć w końcu tą pelerynę do stroju na LARPa. 

Zauważyłam, że wpisy straciły dużo z dawnego polotu... Ale póki wena mnie nie odnajdzie, nie zamierzam pitolkać dziwnymi słowami. Cieszcie się tym, co macie.

Mam dwie książki z biblioteki... Spalić bibliotekę w Środzie Śląskiej, burdel taki, że oczy bolą, a jak podasz jakikolwiek tytuł(przykład? "Mugole i Magia", "Kompedium wiedzy o literaturze fantasy", "Achaja") to patrzą na Ciebię jak na dziwoląga, który z jaja się wykluł i "zabijcie to, nim złoży jaja". 

Zależy mi na waszej ocenie, jestem mocno początkującym, amatorskim fotografem, więc grzecznie proszę o krytykę lub wyrazy uznania(a co, może jakieś się znajdą)!