Wyludzilem od mamy Garrego, za 5 dysze, 2 ogromne metalowe lampy, powiesze je w rogach studio jako basstrapy. Dorzuce do oryginalnych ledow dmx i kilka kolorow, ciakawe czy koty sie beda po tym chcialy wspinac... Mega... kazda byla poonad sto funtow nowa a wytargalem je za mniej niz kawalek gabki na ebayu... Teraz tylko jeszcze musze zgwalcic jego siorke bo obiecala mnie podrzucic z tym na chate... Jeram sie. Cos jeszcze na sufit (panele rockwool), i bede mial kompletny pseudo pro room treatment...