Ciernie i róże
ktoś ci usłał na drodze
czujesz się już zmęczona
lecz nie możesz zasnąć
w bólu złych myśli.
Wylewasz łzy
a róże nie lubią słonej wody.
Wśród wszystkich rozwiązań
pozostało milczenie,
ślepy uśmiech
nikt nie zobaczy łez.
Chciałabyś zmienić swą drogę
wyrwać kolce różom
które ktoś ci zesłał
i kazał pokochać.
Próbowałaś nie raz
wytłumaczyć tę ścieżkę
tę drogę zaklętą.
I znalazłaś mnie,
zabrałaś ze sobą
tuliłaś tak mocno,
że nie czułaś bólu
pokochałaś tak mocno,
że zostałaś szczęśliwa
mimo cierni i róż.