pamiętacie?
Zaczynam się przyzwyczajać do porannego wstawania, szkoły, nauki, lekcji. Nawet mi pasuje. Klasa w połowie też. :]
Szybko leci czas i znowu kolejny weekend.
Jednak mam ochotę tylko na towarzystwo 4 osób. Bez obrazy.
Chcę posiedzieć jak dawniej, wypić sobie piwo, popalić papierosy i popierdolić bez sensu, byleby z wami.
Mey. chcę bardzo, bardzo usiąść z Tobą w ławce! ;<