Słodko gorzko.
Ty M i Twoje łzy i trzęsące się dłonie. Nigdy nie chciałam Cię zranić. Przepraszam.
I Ty. Twoja złość, Twój "kop w dupe" który jest taki jak cały ty. Czasem szorstki ale wiem ze jest to po coś
I znów słuchaliśmy cudownej muzyki w aucie. I pyszne jedzenie. I usiadłam obok. Tym razem ja.
Magia, ogrom Twojego zrozumienia, ciężkie wyznania, cudowna muzyka o nałogu, bo rozumiesz, bo mogę.
"Ciesze się ze wszystko się układa"
"Wygladasz ślicznie w czapce"
O te pocałunku już nie tylko "takie"
Czuje Cię bardziej w sobie. Widze jak na mnie patrzysz.
Ciągniesz mnie w górę. Stawiasz wyzwania.
"nigdy nikt nie sprawił bym będąc martwa poczuła się bardziej żywa"
Klik klik klik.
Nie umiem się Tobą nasycić...
i trapt Only one in Color.
Bo Tobie powiedziałam
RFR.
I sama nie wiem czasem jak Ci to wszystko mowie.
Złota karta do mojej głowy.
I keke w głośnikach.
To takie ludzkie.
Bądź.
Chyba w końcu zaczynam żyć.