Gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca.
odgrzebałam zdjęcia z Hvaru. jak kiedyś wyjdę za mąż, to właśnie tam udam się w podróż poślubną. xD
ale oczywiście zostanę starą panną, kupię se kota i zamieszkam w opuszczonym domu na końcu ulicy i dzieci bd mówic ze jestem czarownicą ;<
wszystko byłoby takie piękne, gdyby jeszcze ISO było ustawione na 64, a nie na 400 ;/