Wstałam dzisiaj o 9:30, wypiłam sobie kawę, poćwiczyłam trochę.
Mam wrażenie, że wszystkie dni tych wakacji umykają przez zamknięte dłonie w przerażającym tempie. Chciałabym choć na moment zatrzymać czas i cieszyć się tymi chwilami. Za miesiąc wkraczam w kompletnie inny świat, NIEZNANY świat. Trochę mnie to przeraża, jednak z drugiej strony cieszę się, że oderwę się odrobinę od tego tutaj.
Idę zobaczyć jak tam u was ;*
Dopiero teraz wiem jak nisko upada
Kto nie wypełnił swego czasu w pokorze
Oto dlaczego tak się obawiam
Że za minutę trzeba będzie wstawać i żyć