Dzisiaj miło dzien spedzony z moim M. Angelą i Kacpim. Najpierw byliśmy na ciuchach w galerii, potem pojechaliśmy nad rzekę się pokąpać trochę. Rozpaliliśmy jeszcze prowizoryczne ognisko alee kiełbaski się zrobiły ;D mało przypieczone ale aż tak surowe nie były ;p
Co do diety to mogło być lepiej. Jednak trochę za dużo dzisiaj zjadłam. Znaczy za dużo kalorycznych rzeczy... Ale co tam. Waga poszło w górę tylko o 0,2 ale to normalne, nawet mało ilość jedzenia musi coś wazyć. Jutro będzie to 54 na wadze, mam nadzieje.
Rano jeszcze ćwiczyłam no i trochę sobie popływałam nad tą rzeką. Takie taplanie to było bardziej ale zawsze jakaś tam aktywność :D Aczkolwiek i tak nie jestem zadowolona ze swojej aktywności ;/ stanowczo za mało ale dzisiaj też nie miałam czasu za bardzo. Od rana nie było mnie w domu.
Bilans:
Ś: winogrona, kilka łyków kawy 97kcal
O: pół bagietki czosnkowej 280kcal
P: jogurt ananasowy 60kcal
K: kiełbaska,kromka chleba z keczupem, 307kcal + piwo.
suma = 744kcal
Aktywność
- Miley Cyrus Workout - Sexy legs
- Trening brzucha z Mel b
- 200 brzuszków.
Jak tam u was kochane ? :**