Dzi¶ już jestem w lepszy nastroju.
Oficjalnie znów jeste¶my ze sob±, chyba naprawdę go kocham.
Od jutra zostaję sama z psem i grup± przyjaciół, w lodówce chłodz± się już Żoł±dkowe De Lux.
Choć zastanawiam się czy nie zrobić jello shotów, mniam, mniam.
Impreza potrwa równy tydzień, więc pewnie mnie nie będzie tu zbyt często.
O ile w ogóle będę się zjawiać, ale diety nie zawieszam.
+ spoko, że mój były zacz±ł mnie prze¶ladować...
Bilans:
¶: 3 wasy z serkiem topionym i pomidorem (7:00)
?: banan, łyżeczka makaronu (12:30)
o: pół miseczki rosołu z makaronem, ryba z folii, mizeria (13:30)
+ kawa, red bull bez cukru i sudafed
no i to by było na tyle :D
http://www.formspring.me/3xsick w razie jakichkolwiek pytań.