Wiem, długa droga przede mną. Czemu mam w sobie lęk przed nieznanym, którym tak bardzo chciałabym zawładnąć. Czemu, choć świadoma swoich zalet, nie umiem się nimi bronić. Czemu widzę tylko to, co złe.. Niech zjawi się człowiek, który widzi we mnie dobro i to dobro, które mam, będzie wystarczającym prtekstem, żeby przy mnie być. To chyba ważne, żeby wiedzieć, że ktoś w Ciebie wierzy. Nawet jeśli nie zasługujesz, zawodzisz, ranisz, odchodzisz. To takie ważne, żeby ktoś wierzył.