Kocham Cię, za wszystko, co mi dałeś, co dajesz i co jeszcze możesz mi dać. Chcę tylko, abyś nam pomógł, bo sama nie mogę z tym walczyć. Nie zrozum mnie inaczej, chcę, aby nam było dobrze, żeby było cudownie, tylko Ty musisz być przy tym i robić coś, coś ze mną robić. Wiesz, że nie chcę Cię oddać, nikomu Cię nie oddam, wiesz też, że nie chcę, abyś odszedł, nie pozwolę Ci odejść; i to ja jestem winna wszystkich kłótni, po których się sypiemy, wszystkich pretensji, tylko dlatego, że nie potrafię sama dojść do tego, co mi się wymarzyło.