photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LISTOPADA 2011

Coś bardzo wielkiego się we mnie zmienia. I nie jestem pewna, czy chcę tych zmian, bo to odrobinę - no może przesadzam - burzy mój cały - tu nie przesadzam - stabilny świat. Za dużo jest "ale" za mało zrozumienia. Trochę za bardzo zanurzam się w absurd.

 

Okazuje się, że jeśli mam coś osiągnąć nie mogę liczyć na niczyją pomoc. A wiem, że sama nie dam rady.

I nie ma tu żadnej wzniosłej muzyki, kieliszka wina, malowniczo przesuwających się pod powiekami kadrów. Nie mam ciężkiego życia, pękniętego serca, nie doświadczył mnie los, nie obwiniam nikogo. Nie chcę też być tak strasznie melodramatyczna. 

 

 

Tak, to zdecydowanie coś dużego.

 

 

 

 

Na zdjęciu robionym prawdopodobnie przez Kapcińską, obok mnie i szyszki, zwłaszcza szyszki, siedzi Myśliwiec.

Komentarze

natalkof Dodaj, ze w tle siedzi Ciurasek i ja gdzieś tam jeszcze sobie leżę :P
Nasz kochany, płonący Olsztynek <3
A w ogóle kiedy będziesz w Oln? Bo tu imprezy się szykują xD
20/11/2011 1:12:34
shura :* Jeśli nie ogarnę tego sama, tu uznam, że w ogóle nie jestem wstanie niczego sama zrobić. :)
07/11/2011 11:08:34
~airry Mała, nie lubię tego wpisu. Oj, nie lubię. Dostajesz wezwanie na dywanik.
06/11/2011 22:32:23
shura Widzimy się widzimy.
06/11/2011 15:29:21
~suzie to czas na zmiany, jak nie teraz - to kiedy? dwójka z przodu zobowiązuje, ale to chyba jeszcze trochę za wcześnie na stabilność, nie? zanurzajmy się w absurd, by chwilę później zacisnąć zęby i osiągać to, co zamierzone. umiesz liczyć, licz na siebie - zawsze tak było.
widzimy się w warszawie. :*
05/11/2011 13:31:50
mysliwczyni i kawałek moich pięknych różowych włosów. mam nadzieję widzimy się 11 :*
05/11/2011 13:04:44