NIEPEWNOŚĆ jak kiedy się otworzy oczy szeroko w ciemności,a potem się je mocno zamknie o znów otworzy , i oślepiają cię małe iskrzące kropki , które powstają z nacisku na rogówki,skrzywisz się , wywrócisz oczami,skupisz wzrok,a potem znów oślepniesz,ale przynajmniej jakoś zobaczyłaś światło.Może to światło było zmagazynowane w oczodołach albo zatrzymane w tęczówkach,albo uczepione końcówek wszystkich nerwów i naczyń krwionośnych.A potem oczy znów Ci się zamykają,a pod powiekami pojawia się sztuczne światło,zwykle to po prostu żarówka albo pochodnia!Jezu.Gorąco!Moje rzęsy i brwi skręcają się i rozpuszczają,i wydzielają najgorszy smród palonych włosów i przez tą czerwoną przezroczystość światła w moich oczach widzę powiększony obraz krwinek , które się poruszają , gdy poruszam oczyma w tę i z powrotem,jak jakiś film dokumentalny pokazujący ameby i galaretowaty plankton.Patrzę poprzez formy życia,muszą być maleńkie,bo ich nie czuję,moje oczy muszą widzieć rzeczy wyraźniej,niż się spodziewałam,jak mikroskop,ale to już nie ma znaczenia,bo teraz mnie podpalili.No,jestem pewna ,że się palę,cholera!
[Na tym zdjęciu wygląda jakbym miała duży nos.Ale tak nie jest.-__________-]