photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2013

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jako że jestem chamem, mój wpis będzie negatywny. Mam na myśli grę "Avatar: The Game" Jak dla mnie gra jest równie słaba co film, kolejna próba stworzenia z shit'u czegoś w co można grać. Jest to gra akcji z elemętami RPG, na początku można sobie wybrać czy chcemy grać zwyczajnym żołnierzem czy Na'vi, możliwości edycji postaci którą chcemy grać są dosyć słabe, niby można wybrać czy postać ma być facetem czy też laską, kolor włosów albo skóry ale na tym koniec. W miarę rozwoju fabuły czyli im więcej chapter'ów przejdziemy można odblokować lepszy ekwipunek, odblokować go można za pomocą punktów XP, które co prawda dostajemy za zabicie jakiegoś mobka ale i tak za ukończenie byle jakiej misji zalewa naszą postać jebitny potok exp'a. Dlatego niemal nie istnieje elemęt takzwanego expieni'a typowy dla gier rpg. Kolejną rzeczą są niemal identyczne misje dla obu nacji, przez co rozgrywka jest chyba taka sama dla obu ras. No nie licząc tego że kosmici mogą dodatkowo walczyć wręcz, a ludzie nie. Interfejs skumałby nawet troglodyta - pasek HP, mini mapka, skille, i weapon'y. Kolejną rzeczą która mi się nie podoba w tej grze, wraz z samym motywem jest oprawa graficzna i muzyczna, a multiplayer jest totalnie bez sensu. Capture the flag albo deathmatch - nudyyyyy. Oczywiście wszystkie lokalizacje są umiejscowione na Pandorze. Pomimo tego co napisałem, jeśli ktoś jest fanem Avatar'a gra mu się spodoba bo jest odzwierciedleniem filmu, ale nie zawsze, czasem zdarzają się wątki z dupy wzięte których w filmie nie ma, a to przecież gra na podstawie filmu, dlatego też czasami zaskakuje. Hm. To chyba wszystko co mogłem o tym napisać, bynajmniej nic więcej mi nie przychodzi do głowy.


Następny wpis będzie o AC Brotherhood.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika shiyazaki.