wczoraj 600kcal
dziś 700kcal
Nie miałam wczoraj już siły, żeby wejść na photobloga, wybaczcie. Mimo że rano czułam się lepiej i poszłam do szkoły, na próbę i do koleżanki, wróciłam gdzieś ok 21.30, to po powrocie czułam się sto razy gorzej + zmęczenie. Katar, kaszel, zimno/gorąco i tak w kółko wr. Dziś nie poszłam do szkoły, skrócone lekcje i tak.