19 stycznia:
Zarwana nocka, przeczytanie i zrozumienie 107 slajdów prezentacji tylko po to, żeby napisać egzamin typu wstaw, uzupełnij i ABCD, na który miałam pół godziny. Pracę oddałam po 10 min, jako pierwsza wyszłam z sali, test zrobiony perfekcyjnie, bez żadnego błędu. Jednak wyszłam taka poirytowana, nie tego się spodziewałam, sądzłam, że poprzeczka będzie nieco wyższa. Jak zobaczyłam ten egzamin, to nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać. Po prostu oczekiwałam trudniejszych pytań, takich, w ktorych można się wykazać, a tutaj nawet nie miałam pola na manewru. Co prawda, znałam wszystkie odpowiedzi, ale nie wiem, czy to dlatego, że było to tak proste, czy dlatego, że akurat się nauczyłam. Jutro dopiero mnie czeka wyzwanie, zobaczymy co też mądrego napiszę na podstawach zarządzania.
https://www.youtube.com/watch?v=aE2drlA8vf8&list=FLjiAed1wi5E-yEdFbmEIbpA&index=15