Hmm obiecałam więć musiałam się w końcu ruszyć:P
dodam ile zdążę, resztę później
hmm kolejna i ostatnia osoba z łodzko-opoczyńskiej ekipy, która stacjonowała z nami na polu namiotowym:-) czyli Hubert, Urbaszek albo jak kto tam woli, dla nas zawsze zostanie Pajacem:-P myślę, że patrząc na to zdjęcie, które w gruncie rzeczy można nazwać normalnym jeśli chodzi o Huberta, nikt sie nie dziwi dlaczego tytuł jest Pajac Bieszczadzki:-)
ten zaszczytny pseudonim nadał Hubertowi pan Adam, noszący wspaniałą koszulkę z napisem Ochrona Ustrzyk Górnych i Wołosatego. Pan Adam, znawca ludzi, trudni sie pobieraniem opłat za parking i toaletę w wyżej wymionionych Ustrzykach. Odbyliśmy z nim ciekawą pogadankę czekając mokrzy na PKSa, nazwani zostaliśmy "ludźmi prostymi,ale nie prostakami" natomiast biedny Hubert został Pajacem. Do dzis nie wiemy dlaczego.. a może wiemy..:-)