Dzisiaj specjalnie dla Mony:D
Moja kochana już proszę bardzo się nie foszyć...:D
Ale to, że mówię, że wyglądasz jak facet... Przecież to nie żadna obelga, pomyśl tylko: faceci nie martwią się czy ich uda są za szerokie czy za wąskie, obce są im tematy związane z rozmiarem biustu, są bardziej umięśnieni, a przez to silniejsi i nikogo o pomoc prosić nie muszą... no i najważniejsze: mają większy talent do prowadzenia auta...:///
Ale pomyśl z drugiej strony... Facetom trudniej jest opanować swe dzikie żądze, bardziej się pocą i... oprócz prowadzenia samochodu nie mają talentu do niczego ( a w każdym razie nie większy niż kobiety)...
Taki przykład: mój pies (samiec) przed chwilą wyturlał się w jakimś świnstwie i cuchnie jak nieboskie stworzenie... A kochana Olka oczywiście będzie musiała dzisiaj wykąpać swojego 40-kilogramowego pupila...
Ach... faceci...
PS. Czy ja przypadkiem nie jestem feministką:PPP (nie nie no co ty...:D)