No przysięgam, przysięgam... K...
Nienawidzę photoblogów... I tak się wściekłam, że już niczego nie napiszę... to wcale nie jest śmieszne...:(((
Miałam parę txt-ów w stylu "Nie, no teraz to zdębiałem" albo "Teraz to masz przeje[TUUUUUUT]", ale wszystkiego mi się odechciewa jak ta zjebana maszyna kasuje moje cudowne myśli...
I były jeszcze pozdrowienia, ale juz nie ma...
I ogólnie wszystko było optymistyczne, ale już nie jest...
Niech piekło pochłonie cały ten gówniany sprzęt...
Ps. Miała być aluzja literacka do Iwonki - wszystko w kolorach tęczy... ale też nie będzie...
Mam PMS...ScheiBe...