Tak dla odmiany, żeby nie popaść w samouwielbienie i nie oglądać własnej twarzy przy każdej stworzonej okazji...
Dziś zrobiłam coś, co zdarza mi się rzadko, ale przez co powinien przejść każdy - ryczałam w miejscu publicznym... ;P Ale tak to już jest przy pożegnaniach (szczególnie w towarzystwie 20 innych płaczących osób i smętnej muzyce).... I dziękuję wszystkim, którzy ze mną ryczeli - było mi weselej, że nie jestem sama :D
A tak w ogóle to całe szczęście Mona, że tak o mnie dbasz... a racej o moją linię... bo na jadłospisie moich rodziców już niedługo będę wyglądać jak pączuś... (nie! nie TEN pączuś)... Zresztą nietrudno zauważyć, że Twoi też ci dogadzją ;P
Niunia! A co się stało z Twoim gg??? Widocznie było tam już tyle niecenzuralnych i perwersyjnych txt-ów, że administrator sieci zablokował ci dostęp do wszelkiego rodzaju komunikatorów...;P
Buziaki dla:
* Mony
* Paulińci
* Iwonki
* Beaci
* Pati
* Agaty J.
* Agaty Z.
* Magdzi L.
* Edzi
* Justyny
* Magdy B.
* Karola
* Michała
* Jędrzeja
< ufff... przeliczyłam, ile ludzików tyle buziaków >
A co! Nie rozdaje się ot tak sobie :D