z Dziennika Jedi : Shep'a
Dziś mój mentor, Mistrz Windu oświecił mnie. Dowiedziałem się, że urodziłem się na Tython, rodzimej planecie Jedi, ale zostałem porzucony przez matkę w systemie Malachor na V planecie. Tam dorastałem przy Akademii Sithów. Pomimo przyjęcia kilku umiejętności Sithów nie dałem się zwieść Ciemnej Stronie. Podczas 3 roku wojny klonów Mistrz Windu znalazł mnie tam i zabrał do świątyni Jedi, gdzie stałem się prawowitym rycerzem Jedi, gdzie po 9 latach sam stałem się Mistrzem i otrzymałem biały kryształ do jednego ze swoich mieczy świetlnych... To zalążek mojej historii. Tak właśnie było...
__________________________________________________
w piątek na próbie chyba muszę śpiewać : O