Photoblog.pl

Załóż konto

hey, Mama Wolf. 

2008/09/22   

 

« następne   poprzednie »

 

Zdałam fizykę, i naprawdę czuję, jakbym była o cztery stówy do przodu, czego nie omieszkałam uczcić z Wojtkiem dobrym piwem, a że radość moja jest wielka, nie tak wielka jednak, jak zmęczenie - będziemy czcić to z zapałem dnia kolejnego, albo jeszcze któregoś tam następnego, bo w końcu mamy czas. Wszędzie pojedziemy, wszystko zobaczymy, wypijemy wino, zrobimy to i tamto, bo życie moje trwa dalej, co nie miałoby miejsca, gdybym fizyki nie zdała. Znaczy, życie może by i było, ale zdecydowanie uboższe, w sensie dosłownym, rzecz jasna.

 

Jutro jeszcze tylko bieganie po wpisy i praca, oczywiście, bo to już w końcu finisz. A tak przede wszystkim, to chce mi się spać, nie chce mi się natomiast zbyt wiele pisać, a zmęczenie moje przerosło już radość, więc witaj, rutyno dnia codziennego. Dla rozruszania pójdę coś zjeść.

 

-----

 

Tak, to maska gazowa, a to w środku niej, to ja.

A Niemcy uciekają w panice.

 

 

 

1 komentarz
ingrid  - 22/09/2008 22:18:30
a ja robiłam!

gratuluje. jestes tak madra jak ja!

Najnowsze wpisy

...

07/11/2011 19:31:42

...

28/04/2010 16:16:34

...

22/06/2009 21:22:24

...

25/05/2009 13:29:37

...

03/05/2009 12:59:52

Wpis shelob

07/03/2009 20:24:25

...

02/03/2009 20:16:51

...

20/02/2009 20:15:54

Wszystkie wpisy