Wiosna 2012
Fot. ja (sharma91)
28.05.2012 wieczorem dotarłyśmy do nowego domu. Teren obiektu dokładnie zwiedzony.
Minęły 2 tygodnie. Dziewczynka przytyła, dostała niezłej szyjki i energii 'ogierzastej'. Ciągle chodzi podekscytowana. Ale to dobrze - świadczy o jej zdrowiu.
Ostatnio dużo ćwiczymy na cavaletti w kłusie. Dzisiaj za bardzo szła do przodu i w gruncie rzeczy zamiast przechodzić koziołki elegancko kłusem, skakała je, albo przegalopowywała. Ale jestem dobrej myśli. Ćwiczyłyśmy też zmianę chodów. Także zakasujemy rękawy.
Jutro rano do Młodej. Planujemy zrobić młodziakom korytarz.