Zapaliłem.
Trzy miesiące zamknięte w trzech minutach bibuły.
Dym tłukł się wspomnieniami po nieswojej czaszce.
Znajomy zapach czasów, bezpowrotnie przewiniętych.
Z wiatrem.
Cichy szelest trzcin szumi i trzeszczy w uszach.
Delikatne promienie zimowego słońca głaszczą skórę.
Syk kapsla, strzela bliżej nieba pod naporem zapalniczki.
On się unosi.
Płuca papierem ściernym - sadomasochistyczna przyjemność.
Wciąż pełna paczka zostaje obok pustej butelki.
A ja nie.
Inni użytkownicy: nana951hetzlerbartpklolitka1020itaaachiluk98matvbasialisdsrrd234giemzamichaelgmailcom
Inni zdjęcia: Kolorowe drinki bluebird11Mru! purpleblaackHahaha patusiax395DZISIEJSZY KSIĘŻYCOWY PORANEK xavekittyxHeute quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24