Mieszkam w samym sercu miasta. Wstaję rano, człapię do kuchni, robię sobie kawę, szykuję swoją twarz na zetknięcie ze światem i wychodzę na tramwaj. Tego chciałam- to mam. Nie powinnam znaleźć w sobie tyle śmiałości, żeby powiedzieć, że czegoś mi brakuje.
http://kulturalnapolka.blogspot.com/2012/10/sezon-na-aspiryne.html