photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 PAŹDZIERNIKA 2011

Blink...

 

Popełniłem błąd, że nie wziąłem się za to od razu. Myślałem o tym idąc, wtedy wydawało się to wszystko tak jasne, czyste i uporządkowane może dlatego, iż szedłem, co było czynnością dalece konsekwentną. Będąc w drodze, stawiałem kroki, jeden za drugim, sprawiając, że kolejne myśli były tłoczone dalej i dalej, tym samym tempem. Ale ich energia była tylko katalizatorem, jednym z kilku, jednym z wielu, kolejnym były dwie używki, działające dalece antagonistycznie, sprawiając, iż skupienie, dające precyzję formułowania niezrozumiałych myśli, tak zostało powyginane, że czkało strzępkami cieni idei, migoczących na ścianach Jaskini.

Już wtedy, w pociągu, czytając Ciebie, zastanawiając się nad tym, jak wielce zasmuciła mnie Twoja, tak spóźniona w czasie odpowiedz. Zbudowałem plany, solidne i pewne, takie, które oferowały wiele, w zamian biorąc równie ważne& ale, było minęło. Kiedy wszystko odwołałem, zrezygnowałem ze wszystkiego, nie przez zawód na jednostkowej sprawie, ale ogólnie będąc rozczarowanym, całym pasmem niepowodzeń i porażek, zacząłem myśleć o sobie. Taka samokrytyczna analiza mojej osoby. To właśnie o niej chciałem Ci opowiedzieć, przekupiony rzeczą, w której obiecałaś zawrzeć uczucie, to czyste... Myślę...

Rzecz pierwsza, apropos stresu, przykładowo przed egzaminem zaobserwowałem wyparcie/wypieranie się, polega ono na tym, iż kiedy bardzo czymś zdarza się mi denerwować, zachowuję się irracjonalnie wesoło. Bagatelizuje powagę sytuacji, pragnąc by i inni tak postąpili, przez co w efekcie i ja w tym zamkniętym kole poczuję się lepiej& To dosyć proste, choć w praktyce, wymaga zaangażowania całej mojej osoby, sprawiając, iż nie pozostaje już energii na przejmowane się czymkolwiek.

Kolejna rzecz traktuje o całkowitej hermetyzacji mojego świata. Mimo, że ciągle narzekam, mój świat to mój świat, którego nie chce oddać, nie chce zbytnio zmieniać, gdyż boję się tego. Nazwałem to życiem z doskoku, czyli łapaniem podniet tylko wtedy kiedy ich potrzebuję, ekscytowania się w momentach kiedy jest mi to na rękę, odcinania się kiedy mam na to ochotę& całkowitej kreacji rzeczywistości, opierającej się na moich widzi mi się. Wpadłem na to już dawno, kiedy poznałem termin konformizm, ma tutaj tez znaczenie to 4E, czyli estetyzm, ekscentryzm, ekstrowertyzm, egoizm& Szczelność mojego świata obalana jest bez przerwy, przykładowo przez poznawanie nowych ludzi, lecz w szczególności takich jak Ty, gdzie skłaniają mnie oni do myślenia, sprawiają, że czuję wyraźniej, pełniej& karzą mi myśleć.

Jest jeszcze to& kilka lat temu zdawało się mnie, iż świat to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni, nadal czasem o tym myślę, ale znów Ci sami ważni dla mnie ludzie, sprowadzają mnie na ziemię, strofując mnie. Dzięki wam, dzięki Tobie wiem, iż nie jestem indywiduum, za co jestem wdzięczny. Rozpisałem się a słowa nie oddadzą tego co chcę przekazać& to tylko karykatura, prostactwo spisywać te myśli, ale obnażenie to też odwaga.

 

Komentarze

xswiatsiepomylilx Palic i pic nie przestane. Przyjaciol mam niewielu. Bardzo niewielu.
Tak wlasnie najlepiej.
04/11/2011 20:18:19
xswiatsiepomylilx No coz, zdarza sie. Przynajmniej tyle z tego wszystkiego moge miec
30/10/2011 18:12:42

Informacje o shadowofmind


Inni zdjęcia: Wakacje patusiax395Marzenia się spełnia. tanczacexxiskierkimajowe 2025 #2 vela44Koloseum nacka89cwaPolska restauracja bluebird11Muzyka jaymzEgipt żyje nocą bluebird11Upadek. biesikWCZORAJSZY KSIĘŻYCOWY WIDOCZEK xavekittyxJa nacka89cwa