Ogółem po burzy przychodzi słońce.
Tak i teraz pomału robi się coraz lepiej.
Stwierdziłam, że zmieniłam się nie tylko powierzchownie, ale i w środku. Mój charakter się zmienia.
Niestety wspomnienia zostają, i czasami bolą. Ale powstają nowe, które są miłe i zakrywają te złe :)
MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDZIE CORAZ LEPIEJ!:) O!