nauczyłam się tak mówić...kiedy płaczesz....kiedy ja płaczę...
czasem chciałąbym jej powiedzieć że mam już dość!!!że jej nienawidzę...że przez nią niszczę się od środka...że zniszczyła już dziecięcą radość i uśmiech...że dusi mnie...że nie chcę już ciągłych krzyków...poniżania...wyzwisk...jadu...
że muszę uciekać do innego miejsca, gdzie czeka na mnie on...i mogę się tam wypłakać...wyżalić...uspokoić....i postarać się nic nie pokazywać...
pozdrawiam tylko prawdziwych przyjaciół:*
i Ciebie moje słońce:*