Z wycieczki do Krynicy Morskiej.
Pogoda dopisała.
eh... Niektórym już się kończą wakacje...
ja na szczęście mam jeszcze "misiąc".
Niedługo moje życie się diametralnie zmieni.
Mam nadzieje że jakoś przeżyje te pół roku.
A później kto wie może znowu zamieszkam na Błoniu;-)
KOCHAM CIĘ!!!!!!!